środa, 25 lutego 2009

Nowy wizerunek

Chęć odświeżenia swojego gniazdka domowego zlecił mi bardzo dobry znajomy wraz ze swoją małżonką.
Malowanie, malowanie, malowanie. Wszystkie ściany i sufity w gniazdku nabrały nowych kolorów oraz wzorów wymyślonych przez szanowną małżonkę (tak sądzę) znajomego.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz