Chęć odświeżenia swojego gniazdka domowego zlecił mi bardzo dobry znajomy wraz ze swoją małżonką.
Malowanie, malowanie, malowanie. Wszystkie ściany i sufity w gniazdku nabrały nowych kolorów oraz wzorów wymyślonych przez szanowną małżonkę (tak sądzę) znajomego.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz